Przepraszam za chwilową nieobecność, ale wynikało to z braku odpowiednich zdjęć. Dzisiaj wracam z nową siłą i myslę, ciekawym pomysłem. Neony- hit lata 2012 nie da się tak łatwo wyrzucić z mojej szafy, no way! Kocham żywe kolory i nie wiem czy już przestały byc modne czy nie, ja się ich na pewno nie pozbędę :))
Jesień została jednak zawładnięta przez lekko gotyckie klimaty- ćwieki, czerń, krzyże itp. Ja postanowiłam dodać także coś od siebie. Koszulkę zrobiłam sama, bo naprawdę uważam za stratę pieniędzy wydać na taką ok. 80 zł. Koszulka H&M z sh za 7 zł+ ćwieki ok. 3 zł= 10 zł. Cóż za oszczędność, prawda?
Nie mogę zapomnieć od dodatkach. Po spędzeniu długich godzin na poszukiwaniu botków idealnych, wreszcie znalazłam te jedyne. Są naprawdę bardzo zgrabne i wygodne.
Dotarła do mnie ostatnio również przemiła paczuszka od Biżuterianki. Sympatyczna Pani Agnieszka przesłała mi swoją biżuterię hand- made, której mogę wymieniać same zalety. Jest lekka i dobrze wykonana. Więcej o Biżuteriance i wyrobach możecie przeczytać/ zobaczyć
tutaj lub
tutaj. Serdecznie polecam! :)
Biorę udział w konkursie i serdecznie proszę o głosy:
http://contest.kappahl.com/pl/gallery/viewentry/236
+ wybaczcie moje włosy, naprawdę nie wiem co się z nimi stało -.-
bluzka- DIY
spodnie- Textil Market
buty- Gabor
ramoneska- Pull and Bear
neonowa koszula- New Yorker
pasek- Reserved
kopertówka/portfel- no name
naszyjnik- House
Jak Wam się podobam w takiej wersji? Zapraszam do komentowania i obserwacji bloga.